Część druga, bardzo spóźniona Co jeść, co pić? Co pić? Oczywiście piwo! Belgia słynie ze złocistego trunku znakomitej jakości, a kultura picia piwa jest tak rozpowszechniona, że nawet w skromnie wyglądających knajpkach można zazwyczaj znaleźć kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt różnych kraników. Podobno Belgowie mogą poszczycić się ponad 500 gatunkami piw. Do najlepszych zaliczane … Continue reading
Category Archives: Weekendy
Brugia i Bruksela w pigułce (Dlaczego? Kiedy? Jak? Gdzie spać?)
BRUGIA, BRUKSELA + BONUS (MORZE) Dlaczego tam? Pomysł wyjazdu do Belgii nie wziął się znikąd. Inspiracją do tej wycieczki, a konkretnie do odwiedzenia Brugii był film o jakże prostym tytule In Bruges i jakże nieadekwatnym i topornym polskim tłumaczeniu Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj. Tarantinowskie klimaty, specyficzne poczucie humoru, powolne tempo akcji i mnóstwo smaczków, a … Continue reading
In Bruges & in Brussels
Bieszczady na płasko i w deszczu (2)
Dzień czwarty – miasta i miasteczka Dzień czwarty przywitał nas ulewą. Nie żadną mżawką czy siąpieniem, tylko wściekłymi ścianami deszczu, które przekreślają na dobre szanse na przyjemne spędzenie czasu w plenerze. Oczywiście siedzenie w pensjonacie, granie w gry i popijanie wybitnego wręcz lokalnego piwka marki Ursa Maior jest bardzo przyjemne, ale nie po to przejechaliśmy … Continue reading
Bieszczady na płasko (1)
Miało być tak – jedziemy w Bieszczady i łazimy po górach. Ł. nigdy jeszcze tam nie był, ja byłam tylko raz, za to nie raz chciałam wrócić. Daty były wybrane (przedłużony weekend majowy), nocleg zaklepany. I tu zdarzyło się coś nieoczekiwanego – nie będę wdawać się w szczegóły, ale ja byłam główną bohaterką, w grę … Continue reading