Angielscy hedoniści i piękne katastrofy

Błękitne niebo i czarne oliwki – Humphrys John, Humphrys Christopher Nie wiadomo, co dokładnie myślał sobie John Humphrys, angielski dziennikarz, kiedy zdecydował się nagle zmienić swoje życie i osiedlić się na Peloponezie w miejscowości o wymownej nazwie Metamorfosi. Czy przewidział, że nie wszystko może pójść gładko? Czy pomyślał o wszystkich komplikacjach, które musiały nieuchronne nastąpić … Continue reading →

Chania

Podobno Chania i Heraklion się nie lubią. Coś jak Kraków i Warszawa albo Radom i Kielce. Mieszkańcy Chanii chlubią się tym, że najładniejszym, co można zobaczyć w Heraklionie, jest drogowskaz na Chanię. Ja ze swojej strony mogę potwierdzić, że drogowskaz na Chanię to stanowczo zapowiedź czegoś miłego. Droga z naszej Agii Mariny do Chanii to … Continue reading →

Kreta i Santorini w pigułce

Jak i czym? “Do Grecji nie opłaca się na własną rękę, bo kursuje mało samolotów rejsowych, a poza tym biura mają zniżki na hotele.” “Nie ma sensu lecieć tam w sezonie, bo utoniesz w morzu turystów, głównie z Polski” – takie opinie słyszałam wielokrotnie. Ba, nawet wzięłam sobie do serca i przekazywałam dalej. Tymczasem po … Continue reading →

Jadę do Grecji

Byłam już kiedyś w Grecji. Było to… użyję tu eufemistycznego “ponad dwadzieścia lat temu” zamiast bliższego prawdy “niemal trzydzieści lat temu”. Miałam chyba ze trzy lata i zamiast wspomnień zostały mi z tego okresu dwa zdjęcia. Na jednym stoję topless przed rodzinnym namiotem. Na drugim wpatruję się wzrokiem pełnym uwielbienia w Dimitrosa. Dimitros był czarnowłosym … Continue reading →

GR

Continue reading →